niedziela, 25 maja 2008

urlop....

Gdzieś w połowie 1942 roku-pod koniec sierpnia-Aloś otrzymał os bauera urlop i pismo -że może na 14 dni pojechać do rodziny -do Przesławic.A że już jakoś-wykożystując znajomosci -wydostano z obozu w Potulicach dzieci Zosi-siostry,a Zosia i Boleś otrzymali pracę poza obozem,kuzyni i wujowie-którzy podpisali volkslisty-mieszkali "na swoim"-skozystał z urlpu.Jakaż była radość w rodzinie-że jest cały i zdrowy.Tu też wysłuchał relacji o Zosi,spotkał sie z Józefem i Janiną Mulewskimi-dziecmi Zosi.Wysłuchał od tych dzieci relacji o pobycie w obozie,o życiu tam i losie wszystkich tam osadzonych...o śmierci matki-babci Zofii...o dziadku-Bernardzie-który jeszcze sie tam trzymał...Aloś miał ochote pojechać pod obóz-ale mu to wyperswadowano-brak dokumentów,słaba znajomość realiów i jezyka-wpadka pewna...
Tu też spotkał kolegów i znajomych z przed wojny...tu sptkał kolegów ktorzy przebywali na urlopach z wojska-niemieckiego.Na Pomorzu-w tym wojsku były setki młodych ...paranoja,paradoks...czasem i germanski szantaż-jak w przypadku rodziny Wojtaszewskich-którzy po wojnie mieli sie stać rodziną.Ponieważ mieli sześć synów-w wieku poborowym-aresztowano i wywieziono Teofila do pracy w Szczecinie-i oswiadczono-jak synowie odmówią słuzby w wojsku-Teofila-ich ojca-posadzą w zamknietym obozie-z przymusowego robotnika stanie się więźniem.Poszli do wojska.Ale to już opowieść na inny post.Czas na urlopie szybko minął-bo i codzienne meldowanie sie na policji-sporo go zabierało.Najbardziej źle wspomina fakt-że tu na Pomorzu trzeba było mówic publicznie-tylko po niemiecku-opowiadał-że gorzej było jak tam na Litwie.Ale taka była polityka ówczesnych władz-Pomorze włączono do Rzeszy i zamierzano polskość wytepić-wszelkimi metodami.Aloś był przerażony jakimś smutkiem wszystkich krewnych i znajomych.Polacy tu czuli się jak obcy,jak ludzie drugiej kategorii.Równiez ci-co podpisali volkslisty.To nie byli partnerzy reichsdeutsch'ów.Ale wszyscy nasłuchiwali wieści z frontów.I zołnierze przywozili wieści.To nie były wieści wesołe,zapowiadały -wcześniejsze czy późniejsze zmiany.I kleskę Niemców.A TO NIOSŁO JAKĄŚ NADZIEJĘ!!!!

Brak komentarzy: