niedziela, 24 lutego 2008

NIEMIECCY SĄSIEDZI...

Dziś wiemy-że do wojny było blisko.Obawiali sie jej wszyscy-starsze pokolenie Niemców też-a mieszkało ich w powiecie sporo.Były wsie w większości "niemieckie".W Przesławicach -wyjatkowo-do niemieckości nie przyznawało sie wielu,ale nie daleko w Słupie,Małych Szczepankach,Słupskim Młynie im blizej wojny tym więcej ludnosci przyznawała sie do germańców.Młodzi-tworzyli na pół legalne organizacje,nosili-czasem jawnie uniformy hitlerowskie,odgrazali się polskim sąsiadom za prawdziwe i wyimaginowane -w większosci- "krzywdy",straszyli rychłą "niemiecką sprawiedliwością".I tak biegły dni i miesiące.Polacy najczęsciej prowokacje traktowali jako wybryk młodych,huligańskie ekscesy,starsi gospodarze niemieccy patrzyli z przerażeniem...ostrzegali czasem swoich sąsiadów-aby -w przypadku wojny-wiali na inne tereny.Oni już rozumieli i przeczuwali czym pachnie hitleryzm...Polacy wierzyli w potęgę swojej armii,sojuszników...Zajęcie Austrii,Czechosłowacji nie studziło głów...Tylko ci-co wędrowali czasem po Europie lub po Rzeszy widzieli słabość Polski.Ich niepokoje zbywano-nazywano krakaniem.Nikt-dosłownie -nie przewidział w najszerszej wyobraźni-jaki los czeka mieszkańców...czym jest faszyzm,jakie bestie wstąpiły w cichych i spokojnych sasiadów...ale to dopiero ma nastapić-ale nie wybiegajmy do przodu....

Brak komentarzy: